Wegańskie i bezglutenowe bułeczki z chia i marchewką (v,gf,lf)

Bezglutenowe i wegańskie bułeczki z marchewką oraz nasionami chia. Przygotujesz je na wieczór a rano upieczesz 🙂 Nie koniecznie musisz upiec bułeczki z całej masy, możesz zostawić je do dnia następnego aby cieszyć się świeżym wypiekiem na śniadanie.

Składniki

  • 600ml zimnej wody
  • 50ml oliwy z oliwek 
  • 50g nasion chia
  • 15g świeżych drożdży albo 8g suszonych drożdży
  • 200g startej świeżej marchewki na drobnych oczkach (można dodać zamiast marchewki startą na drobnych oczkach cukinie tylko należy ją uprzednio lekko odsączyć z nadmiaru wody) 
  • płaska łyżeczka soli 
  • 150g płatków owsianych (bezglutenowych albo zwykłych/jęczmiennych) 
  • 200g mąki bezglutenowej mix b (firmy schar) 
  • 200g uniwersalnej mąki bezglutenowej (firmy schar)
  • wzbogacona wersja: 60g oliwek bez pestek albo suszonych pomidorów z zalewy
  • do posypania: czarny, biały sezam albo czarnuszka, słonecznik/pestki dyni itp.

Sposób przygotowania

  1. W dużej misce (ja używam szklaną) łączymy wodę z drożdżami i mieszamy aż do rozpuszczenia.
  2. Następnie dodajemy oliwę i startą marchewkę.
  3. W oddzielnej misce łączymy wszystkie suche składniki: mąka, płatki, sól, chia. Mieszamy a następnie wrzucamy do mokrych składników i wszystko dokładnie mieszamy drewnianą łyżką. Można na samym końcu wymieszać ręką. Cała masa jest lepiąca ale nie należy dodawać więcej mąki.
  4. Zakrywamy masę folią spożywczą i wkładamy do lodówki na min. 7-8h.
  5. Następnego dnia. Na talerzu wysypujemy produkty które użyjemy do posypania bułeczek.
  6. Piekarnik nagrzewamy; 200C, termoobieg.
  7. Wyciągamy masę i zwilżoną łyżką wyciągamy masę na posypkę. Delikatnie obtaczamy (można mieć też zwilżone dłonie) i kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy tyle bułeczek na ile mamy ochotę. Resztę można upiec później (nawet dzień po).
  8. Pieczemy bułeczki do momentu zarumienia. Bułeczki muszą ostygnąć zanim się je rozkroi bo mogą się delikatnie kleić do noża.
  9. Podajemy z ulubionymi dodatkami bądź pakujemy na wynos!

Cześć, Jestem Kasia

Pasjonatka zdrowego odżywiania, podróży i holistycznego podejścia do życia. Mama najpiękniejszego kwiatuszka.
Certyfikowany specjalista ds. dietetyki (SGGW). Nie jem mięsa. Nie zamierzam Ciebie przekonywać do rezygnacji z ulubionych potraw ale pomogę Ci odkryć „zdrową kreatywność” w kuchni. Jak jeść BEZ TABU żeby być zdrowym.
Tagi:
Udostępnij:

Social Media

Potrzebujesz więcej przepisów?

Prawie 10k subskrybentów

Możesz zrezygnować kiedy chcesz.

Zobacz także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *